Dzisiaj relacja z trzydniowego pobytu w Rzymie oraz Watykanie.
Pogoda dopisała, więc zwiedzanie Wiecznego Miasta, było prawdziwą przyjemnością.
Osobiście nie lubię tłumów, jednak w przypadku tego miasta, zabytków, miejsc które rzucają światło na odległą historie, moje problemy odeszły na drugi tor.
Da się zauważyć, że we Włoszech nie przywiązuje się uwagi do utrzymania porządku. Rzym pod tym względem jest bardzo zaniedbany. Pewnie wynika to z ich mentalności. Wygląda na to, że nie są wstanie docenić piękna, które posiadają. W mieście, jak na stolicę Włoch, panuje ogromny ruch, brakuje miejsc parkingowych, komunikacja bardzo przestarzała. Ludzie poruszają się w sposób chaotyczny. Praktycznie wszystkie samochody są porysowane, wgniecione, bądź w jakikolwiek inny sposób uszkodzone. Parkowanie odbywa się, na zasadzie odbijania się od innych samochodów. Pojazdy, które jeżdżą po stolicy, są średniej klasy, więc pewnie im to nie przeszkadza.
Zapraszamy na gorącą relację, z równie gorącego Rzymu.
Dzień 1 (23.06.2013)
Transfer Gdańsk – Rzym (Wizzair)
Bilety na lot Gdańsk – Rzym Ciampino kupiliśmy w listopadzie 2012 za 45zł / osoba. Lot mieliśmy o godzinie 17:45 i wystartowaliśmy o czasie. W Rzymie wylądowaliśmy o godzinie 20:00, czyli 20 minut przed czasem, co jak na przewoźników nisko kosztowych, jeszcze nigdy nam się nie zdarzyło 🙂
Aby dotrzeć do miejsca docelowego, kupiłem wcześniej na stronie terravision.eu, za 4EUR/ osoba transfer na trasie Ciampino –> Termini (główny dworzec Rzymu). Przejazd trwał ok 40 min.
Bardzo istotna informacja. Zarezerwowałem online godzinę 21:30 ponieważ liczyliśmy się z możliwymi opóźnieniami lotu. Przylecieliśmy wcześniej, więc bezzasadne było dla nas czekanie 1,5h na przejazd. Terravision w przypadku wolnych miejsc przyjmuje na pokład, więc pojechaliśmy wcześniejszym autobusem o 20:30. Warto o tym pamiętać!
Około 21:10 byliśmy na dworcu głównym Termini.
Z tego miejsca mieliśmy już bardzo blisko, do naszego hotelu Meltin’ Rome, który znajdował się w odległości kilkuset metrów od dworca.
Warunki dobre, czysty pokój, wygodne łóżko, dostępna kuchnia z pełnym wyposażeniem, wliczone w cenę śniadania, oraz lokalizacja (bardzo blisko do głównych atrakcji Rzymu).
Dzień 2 (24.06.2013)
Starożytny Rzym oraz centrum
Wstaliśmy o godz. 7, zjedliśmy śniadanie i przygotowaliśmy się do zwiedzania. Plecaki spakowane i wyruszamy 🙂
Z naszego hotelu było bardzo blisko, do pierwszego elementu, który planowaliśmy zwiedzić. Dzięki temu nie mieliśmy potrzeby korzystania z usług komunikacji miejskiej.
Pierwszy etap dotyczył starego miasta:
A (mapa):
1. Start z hotelu
B (mapa):
Przystanek 1. San Giovanni in Laterano
Piazza Porta San Giovanni na Lateranie, ze stojącą po środku bazyliką pochodzącą z IV w. n.e. było początkiem naszego spaceru po starożytnym mieście. Pałac, który tam się znajduje był niegdyś siedzibą papieży, później w XIV w. została ona przeniesiona do Watykanu. Bazylika św. Jana to najstarsza ze wszystkich starożytnych bazylik w Rzymie. Mszę może odprawiać tam tylko papież, jak biskup Wiecznego Miasta.
C (mapa):
Przystanek 2. Koloseum
Koszt wstępu: Multibilet(Koloseum, Forum Romanum) 7,50EUR ulgowy lub normalny 15EUR.
Koloseum zapiera dech w piersiach. Ciężko jest teraz odczuć klimat tamtych wydarzeń, natomiast sama budowla budzi podziw, możliwościami konstrukcyjnym tamtych czasów. Myślę, że nie skłamie, jeżeli napiszę, że ten obiekt jest najbardziej rozpoznawalna budowlą Rzymu. Pierwotnie nazywany Amfiteatrem Flawiuszów, został zbudowany w 75 – 82 r. n.e. i był używany przez cesarzy do przyciągnięcia jak najliczniejszej publiczności, darmową rozrywką. Bitwy morskie, oraz krwawe walki gladiatorów były głównymi atrakcjami i upamiętniały głównie ważne wydarzenia mające miejsce w kraju.
Obok koloseum, znajduje się Arco di Constantino (Łuk Konstantyna) na Piazza del Colloseo. Można powiedzieć, że jest to granica między Forum Romanum, a Koloseum. Jeden z największych, a jeżeli dobrze pamiętam największy łuk triumfalny w Rzymie. Upamiętnia on zwycięstwo cesarza Konstantyna nad Maksencjuszem w bitwie pod Ponte Milvio w 312 r. n.e. Budowla wzniesiona w 315 r. n.e.
Obok Łuku Konstantyna znajdują się Fori Imperiali, Forum Romanum, oraz Palatino
Forum Romanum (Foro Romano) – niegdyś centrum starożytnego Rzymu, należy do najbardziej fascynujących obiektów archeologicznych na świecie. Znajduje się między dwoma wzgórzami Palatynem i Kapitolem. ponad 6m poniżej poziomu, aktualnych zabudowań. Dzisiaj zachowały się tylko ruiny historycznych budowli sądów, urzędów, świątyń, pałaców, łuków triumfalnych, itp.
Fori Imperiali – Juliusz Cezar nakazał budowę kolejnego forum, ponieważ poprzednie był już znacząco zatłoczone.
Palatino e Orti Farnesiani – jedne z najstarszych ogrodów botanicznych w Europie. Rozciągają się na Palatynie. Legenda głosi, że to właśnie w tym miejscu Romulus po zabiciu Remusa, w 753r. p.n.e. wspiął się na górę i ogłosił początek miasta Rzym.
Następnie udaliśmy się wzdłuż VIA DEI FORI IMPERIALI.
Około godziny 14 skończyliśmy zwiedzanie starożytnego miasta i udaliśmy się do centrum Rzymu.
Spróbowaliśmy, jak działa komunikacja miejska w Rzymie, a dokładnie METRO. Kupiliśmy bilety 3 dniowe za 16,50EUR od osoby.
Przejechaliśmy ze stacji COLOSSEO, do stacji BARBERINI, po czym rozpoczęliśmy spacer po centrum Rzymu.
Centrum Rzymu obfituje w piękne budowle, kościoły, fontanny. Praktycznie, żeby zobaczyć całe centrum, zastanawiając się co dokładnie autor chce Ci przekazać, potrzeba by kilku dni. My tyle nie mieliśmy, więc zobaczyliśmy to co się dało. Można tutaj dobrze zjeść, przyjrzeć się pracy włochów, oraz zweryfikować jak wygląda klasyczna „siesta”. Weszliśmy do jednej z lokalnych restauracji. Około godziny 12 nagle zleciało się mnóstwo włochów, jedli, pili i rozmawiali. Tak to można pracować 🙂
Po drodze zobaczyliśmy jedną z najpiękniejszych fontann w Rzymie, a dokłanie „Fontana di Trevi„. Jest to miejsce, przy którym ciężko jest znaleźć kawałek wolnego miejsca… Tłumy ludzi przychodzą, aby spełniły się trzy życzenia. Zgodnie z tradycją, trzeba przez ramię, wrzucić monetę i wypowiedzieć życzenia. Pierwsze – wrócić do Rzymu, drugie – zakochać się we Włochu bądź Włoszce i trzecie – poślubić wybranka, lub wybrankę.
Następnie przeszliśmy do kolejnego ciekawego miejsca, a dokładnie do Panteonu
Panteon – świątynia, która powstała w 608 r. n. e. Bizantyjski cesarz Fokas podarował ją papieżowi Bonifacemu IV. Konsekracja Panteonu odbyła się rok później. Jest to miejsce, w którym spoczywa wielu władców. Trzeba przyznać, że jest to arcydzieło architektury starożytnego Rzymu.
Później, już tylko chodziliśmy i podziwialiśmy to, co przechadzając się wąskimi uliczkami, byliśmy wstanie zobaczyć.
Tego dnia przeliczyliśmy swoje możliwości. Po przejściu tylu kilometrów, byliśmy wykończeni. Wróciliśmy więc do hotelu w wiadomym celu :).
Dzień 3 (25.06.2013)
Watykan
Trudny drugiego dnia, pozostawiły na moich stopach swoje ślady. Dlatego trzeci dzień rozpoczęliśmy spokojnie.
Przejechaliśmy metrem, ze stacji VITTORIO EMANUEL do stacji LEPANTO i rozpoczęliśmy drogę w kierunku Watykanu.
W pierwszej kolejności na naszej drodze zobaczyliśmy zamek Castel Sant Angelo. Obiekt zbudowany na polecenie cesarza Hadriana w 123 r. n.e. Zamek Świętego Anioła, ma kształt owalu. Wyrasta znad Tybru. Na przestrzeni 2000 lat historii, zamek przeżył liczne przeobrażenia. Jest to jeden z najstarszych charakterystycznych zabytków Rzymu.
Od zamku droga prowadziła wprost do Watykanu.
Watykan powstał na mocy traktatów laterańskich między papieżem Piusem XI, a Benito Mussolinim w 1929 roku. Jest to suwerenne państwo o niezbyt imponujących rozmiarach 44 ha :). Trzeba przyznać, że dla nas, czyli ponad miliarda katolików jest to centrum duchowego świata, z papieżem (aktualnie Franciskiem) na czele.
Zobaczyliśmy Bazylikę św. Piotra, Kaplicę Sykstyńską, grób naszego papieża, oraz oczywiście plac (w telewizji wyglądał na większy 🙂 ).
Bazylika św. Piotra – niesamowita, imponująca Basilica di San Pietro, przyciąga ogromną ilość pielgrzymów, oraz turystów. Zaprojektowana została przez Bramantego i kilku innych architektów. Z tego co usłyszeliśmy, Bazylika znajduje się w miejscu, gdzie niegdyś cyrk Nerona. W tym miejscu właśnie, w 64 r. n.e., miał zostać ukrzyżowany i pochowany św. Piotr.
Aktualny obiekt zbudowany został na polecenie papieża Juliusza II, w 1506r. Początkowo zadanie budowy zlecono Bramantemu. Po jego śmierci, projekt został przekazany w ręce Michała Anioła, a następnie Giacomo della Porcie, Rafaelowi i Berniniemu. Ostatecznie projektem zajmował się Carlo Maderno. W 1626r. nastąpiła konsekracja Bazyliki, której dokonał papież Urban VIII. Cała świątynia zajmuje ok. 22 tys m2. Jej kopuła mierzy 42m średnicy i 138m wysokości.
Muzea Watykańskie i Kaplica Sykstyńska – (Musei Vaticani) Możemy tam odnaleźć niesamowite zbiory dzieł sztuki. Osobiście nie interesuje się sztuką, ale to co zobaczyłem, zapiera dech w piersiach. Przy okazji, spacerując po ogrodach muzeum, znaleźliśmy wystawę pojazdów, którymi posługiwali się papieże. Jest tam nawet papamobile, w którym został postrzelony nasz Papież Jan Paweł II.
Wyszliśmy z Watykanu około godziny 17. Zjedliśmy obiad, pospacerowaliśmy i wróciliśmy do hotelu.
Dzień 4 (26.06.2013)
Obrzeża Rzymu i powrót do Polski
Czwarty dzień spędziliśmy odpoczywając i delektując się słońcem. Pojechaliśmy autobusem komunikacji miejskiej na obrzeża Rzymu i wróciliśmy z powrotem ;p. Udaliśmy się na lotnisko autobusem firmy Terravision i o 20:20 wylecieliśmy do Polski.
Tak zakończyła się krótka, ale obfita wyprawa po ścieżkach, którymi kiedyś przechadzali cesarze, gladiatorzy, wybitni artyści Wiecznego Miasta.
Aby dotknąć klimatu tamtych chwil, trzeba by przez jakiś czas zamieszkać w Rzymie. Trzy dni to zdecydowanie za mało. Zobaczyliśmy dużo, ale w biegu. Myślę, że jeszcze kiedyś powrócimy do tego miejsca.
Dodaj komentarz